Każdego roku z początkiem jesieni dopada nas ten przykry okres, kiedy łatwo o przeziębienie i grypę. Wszyscy dookoła prychają i kichają rozsiewając wirusy, a w mojej głowie od lat pojawia się pytanie: “jak mam sobie z tym poradzić?”. Postanowiłam poszukać rozwiązań i… chyba znalazłam.
Dlaczego odporność organizmu jest tak ważna?
Spis treści
Częstotliwość łapania infekcji jest ściśle związana z odpornością naszego organizmu – wiemy to od dziecka. Jeżeli jestem osłabiona, na przykład na skutek stresu albo antybiotykoterapii, ryzyko zachorowania jest dużo większe. Niewielu z nas wie, że nawet kilka nieprzespanych nocy ma ogromny wpływ na funkcjonowanie układu immunologicznego. Dobra wiadomość jest taka, że odporność można wzmacniać i istnieją setki skutecznych sposobów, które mogą nam w tym pomóc. Od czego warto zacząć? Ja zawsze zaczynam od…snu. Odpowiednia długość i jakość wypoczynku w ciągu nocy spowoduje, że wypoczęty organizm będzie miał więcej siły na walkę z zagrożeniem, jakie stanowią wirusy oraz bakterie. Higiena snu jest niezwykle ważna, nie zaniedbujmy jej. Kiedy już będziemy wyspani, poświęćmy chwilę na:
- ograniczenie używek. Zmniejszają wchłanianie witaminy C, pogarszają jakość wypoczynku. Nie pomagają w walce o dobrą odporność
- hartowanie organizmu. Nie jest to tylko mądrość ludowa. Sport, spacery, spędzanie czasu na świeżym powietrzu i wietrzenie pomieszczenia skutecznie pomogą nam wzmocnić organizm
- dieta. Dieta jest zawsze kluczem do zdrowia. Odpowiednio zbilansowana, lekka dieta bogata w składniki zawierające witaminy to mój sekret, który pozwala mi cieszyć się zdrowiem nawet podczas sezonu grypowego.
Jak wzmocnić osłabiony organizm?
No dobrze, odporność to jedno, ale co zrobić, kiedy właśnie zdrowiejemy po przeziębieniu? Czujemy się jeszcze słabo, nasz organizm dopiero dochodzi do siebie a na dworze nie dość, że ciemno i mokro, to jeszcze wszyscy dookoła rozsiewają nowe, groźne zarazki. W takich sytuacjach do standardowo stosowanych przeze mnie metod dodaję jeszcze uderzeniową dawkę witaminy C oraz naturalne antybiotyki, jakimi są…miód i czosnek. W okresach, kiedy jestem osłabiona, staram się również nie przemęczać. Wysiłek fizyczny jest zawsze wskazany, ale kiedy czuję się słabsza zmniejszam jego częstotliwość – słucham mojego organizmu i staram się dostarczyć mu tego, czego potrzebuje żeby jak najszybciej dojść do siebie.
Czy naturalne leki na odporność istnieją?
Oczywiście, że tak! Wspomniane przeze mnie naturalne antybiotyki, jak na przykład miód i czosnek są tego najlepszym dowodem i pomogły mi uporać się z niejedną infekcją. Naturalne antybiotyki mają tę ogromną zaletę, że pomagają walczyć z bakteriami często tak samo skutecznie, jak syntetyczne, ale nie powodują przy tym odporności na antybiotyki i nie osłabiają organizmu. Warto im się przyjrzeć i do domowej apteczki włączyć takie produkty, jak czosnek, miód, imbir, żurawina, kurkuma, wszelkiego rodzaju zioła (szałwia, oregano, sosna, nagietek), cytryna i…kiszonki, zawierające więcej witaminy C niż cytrusy. Uzbrojona w taki zestaw nie boję się wirusów i bakterii. Wiem, że nawet jeśli mnie dopadną, dam sobie z nimi radę.
Komentarze są wyłączone dla tej strony